Pracoholizm

Czyli jak wymyśliłam sobie, że uzależnienie się od pracy to świetny pomysł. I jak złe założenia prowadzą do bardzo złych konsekwencji. Powiedzmy, że historia zaczęła się w sierpniu. Do sierpnia podtrzymywałam siebie w równowadze, dbałam o to żeby odpoczywać, spać tyle ile trzeba (nawet jeśli niekoniecznie w nocy) i robić to co lubię. W sierpniu …

Czytaj dalej Pracoholizm

Nie mów hop

Po wczorajszym dniu przyszło mi odkryć smutną prawdę. To, że jestem zdrowa, nie oznacza, że nie będzie nawrotów. Będą. I czasami będą się zdarzać w momencie, w którym mogą zaważyć na ważnych sprawach. Uczestniczyłam w spotkaniu, na którym nagle moja normalność padła. Miejsce było nowe, i jakieś dziwne dla mnie, ludzi znałam o tyle że …

Czytaj dalej Nie mów hop