Jak ja nie znoszę p*erdolenia o głupotach. To jest właściwie cytat z mnie samej. Jeszcze z dzisiaj rana byłby on zupełnie prawdziwy i podpisałabym się pod nim wszystkimi dwudziestoma paluszkami (umiem się podpisać stopami - nauczyłam się jak próbowałam za dzieciaka stopami malować). Ale teraz już się nie podpiszę, a to jest wieczór tego samego …
