Głaz

Moja poprzednia uwaga, że pisanie koreluje z problemami, została skomentowana w taki sposób, że jak piszę, to się skupiam na sobie. A nie powinnam, bo to mi nie pomoże. To jest prawda. A raczej była prawda kiedy rozumiałam zero z tego wszystkiego. Wydaje mi się, że rozumiem coraz więcej (albo rozumiem, albo tylko mi się …

Czytaj dalej Głaz

Pisałam kiedyś bloga…

I on nadal gdzieś w sieci istnieje, tyle, że porzucony. Zaczęłam na krótko przed poznaniem mojego przyszłego męża. Jako jedna z nielicznych rzeczy, pisanie pomagało mi katalizować i amortyzować emocje. Wiecie, jest taka technika radzenia sobie z emocjami przez pisanie, i ja właśnie ją wykorzystywałam. I to całkiem długo, ładnych parę lat. A potem przestałam. …

Czytaj dalej Pisałam kiedyś bloga…