Dlaczego warto się przytulać

Załamania nerwowego ciąg dalszy. Dzisiejsza wieczorna histeria już się uspokoiła, a jej ofiarą stała się moja komórka, która ciśnięta o podłogę straciła działanie jednego z przycisków, i to dość ważnego, wobec czego jak padnie to już się nie włączy. Nie wiem jak rozwiązać ten problem, być może mój sprytny brat będzie miał jakiś pomysł. Zgadza …

Czytaj dalej Dlaczego warto się przytulać

Lęk społeczny i lęk uogólniony

No więc tak. Angielskie nazwy tych przypadłości są ładniejsze i lepiej oddają to, o co chodzi. Nie jestem nieśmiała. To co ja jestem, to jest chorobliwy lęk. Największy przed tym, że ludzie mnie znienawidzą. Największą rolę w moim życiu jak do tej pory odgrywał lęk społeczny. W połączeniu, a jakże, z lękiem niedotyczącym ludzi, ale …

Czytaj dalej Lęk społeczny i lęk uogólniony