Jest tak dobrze, że nie jest

Historia lubi się powtarzać. Ta mainstreamowa akurat nie (chociaż kryzysów to nie dotyczy - te uwielbiają powtarzanie), ale ta jednostkowa - jak najbardziej tak. I, żeby było mniej zabawnie, za każdym razem się zupełnie nie chce wierzyć, że to ta sama historia. Wszystko jest podobne, wszystko wiadomo. W poniedziałek obudziłam się za mgłą. Odsunięta na …

Czytaj dalej Jest tak dobrze, że nie jest

Wykopani

Być może ten tytuł nie oddaje treści, ale to jest ten punkt, w którym przestaje mnie to obchodzić. Sorry. 15 kwietnia moja waga pokazała 97kg i 15 kwietnia był ostatnim dniem, który w całości pamiętam. Ta waga to była moja granica otyłości II stopnia (wg bmi, więc średnio w sumie, no ale jednak). No i …

Czytaj dalej Wykopani

Dlaczego pustka nie jest pusta

Idealizacja potrafi tak dużo rozwalić że aż głowa boli. Chyba nie może być za długo dobrze, bo jak jest, to wszystko staje się bardziej wrażliwe na wszelkie zawirowania. Mała zmiana na zewnątrz powoduje gigantyczne zmiany wewnątrz. Jak jakiś kogucik na dachu. Lekko zawieje a ten się kręci jak powalony dwadzieścia razy. I może to dobrze …

Czytaj dalej Dlaczego pustka nie jest pusta

Throwback

Była taka nieco durnowata moda na wracanie. Świetne jak nie chce ci się robić akurat nowego contentu. Nie wiem czy jeszcze żyje, albo może obserwuję nie tych co trzeba, ale pamiętam że doszło to do absurdów w stylu throwback z zeszłego czwartku. Albo throwback z wczoraj z 18:20. Widać wszystko można podkręcić do maksimum i …

Czytaj dalej Throwback

Dwie strony miłości, która odeszła

Zastanawiałam się, czy chcę w ogóle o tym pisać. Jak się gra na gitarze akustycznej, tylko i wyłącznie w celu zapewnienia sobie akompaniamentu, to się po prostu uderza w struny. Ale na początku nauki człowiek się dość szybko orientuje, że nie powinno się uderzać we wszystkie struny. Nie każda jest potrzebna przy każdym uderzeniu. Nie …

Czytaj dalej Dwie strony miłości, która odeszła

Dzieci zaniedbywane emocjonalnie

Podczas przeglądania Amazona w poszukiwaniu książek, które mogłabym przeczytać w lato, natknęłam się na coś, co w tytule miało pojęcie emotionally neglected children. I... znowu poczułam jakby mnie ktoś podrapał widelcem od wewnątrz. W ludzkiej głowie może nastąpić wybuch, dosłownie. Zwłaszcza jeśli jednocześnie próbuje odczuwać dwie sprzeczne rzeczy, i obie mają podobną siłę. Z jednej …

Czytaj dalej Dzieci zaniedbywane emocjonalnie

Poradnik zawodowego udawacza

Nie byłabym dobrą aktorką, głównie dlatego, że szybko tracę do tego pasję. O ile w ogóle można nazwać ją pasją. Ale zacznijmy od początku. A początek jest taki, że się pomyliłam. I to tak ciężko, że szczękę zbierać z podłogi będę jeszcze przez co najmniej tydzień. Szczęce nic się nie stało, ale mojej psychice już …

Czytaj dalej Poradnik zawodowego udawacza

Chcę żeby cierpiał

Będzie "krótko", bo napisane na ten temat w podręcznikach różnych jest dużo, a ja się nie chcę powtarzać. Napiszę tylko to, co sama w związku z tym przeżyłam wczoraj i co w związku z tym wywnioskowałam. Złapanie samej siebie "na gorącym uczynku" nie jest proste, ponieważ zwykle w silnych emocjach nikt nie myśli o czymś …

Czytaj dalej Chcę żeby cierpiał

Oczekiwania

Jednym z poważniejszych problemów w moim życiu było to, że zawsze i wszędzie próbowałam wyczuć, wybadać, czego się ode mnie oczekuje, i najlepiej spełnić te oczekiwania, czasami nawet niewypowiedziane i niekoniecznie uświadomione przez obiekt mojej obserwacji/interakcji. Co to są oczekiwania niewypowiedziane, to się możesz dość łatwo domyślić - człowiek wie, że je ma, ale ich …

Czytaj dalej Oczekiwania