Znowu po trzeciej. Posprzątałam wczoraj biurko. Przynajmniej teraz laptop nie leży gdzieś na podłodze koło łóżka, tylko na miejscu, na którym właściwie leżeć powinien. I tak mu się należy czyszczenie z kurzu od wewnątrz. Może niedługo, jak doprowadzę drugiego do stanu w którym będzie chciał współpracować. Słyszałam pukanie. Już drugi raz. Kto by pukał do …