Forteca

Tak bym sobie w sumie określiła to co robię. Fortecę robię. I zupełnie w swoim stylu mogłabym napisać na ten temat bardzo dużo słów. Bo wszystko jest ważne, wszystko miało znaczenie i wszystko się rozpadnie jak nie będę robić fortecy. A w tych rzadkich momentach kiedy się albo zapominam, albo coś mnie kusi żeby zaryzykować …

Czytaj dalej Forteca

Z rozpędu w beton

Jakiś chyba z miesiąc temu się cieszyłam że już mogę żyć bez antydepresantów (działających bardziej jak wyciszacze emocji, ale jednak działających). Ha. Ha. Ha. Zrzędliwe, trochę smutne, trochę wkurwione, a trochę już zrezygnowane. Ha. Ha. Ha. Trochę nie wiem co o tym myśleć. Myślałam, że jak będę starsza to będę więcej wiedzieć, nie mniej. Że …

Czytaj dalej Z rozpędu w beton