Gdy pojawia się ta myśl, zostaje. Trzyma się. Trwa. Dominuje. Niewiele mogę z tym zrobić. Nie znika. Jest, czy mi się to podoba, czy nie. Kiedy jem, kiedy idę spać. Kiedy śpię, kiedy się budzę. Już myślałam, że Netflix mnie nie zaskoczy niczym wartym obejrzenia - wszystko takie płytkie i głupie. A tu proszę - …
