Skończyłam robić sobie tęczową kominiarkę na drutach. Włóczka się nazywa Universe. Ładna jest.
Skończyłam też pisać. Nie skończyłam natomiast poprawiać.
Udało mi się wrócić do normalnego trybu spania.
Wiem co bym chciała w życiu robić. Tak na serio serio.
Bym zapomniała, że jestem przy tym okropnie zmęczona. I że to w gruncie rzeczy żaden wyczyn pracować tyle, że się nie wie jaki jest dzień tygodnia, miesiąc, czy pora roku. Po czym robić wielkie oczy na padający za oknem śnieg.
O to chodziło.
Tyle, że chyba jednak nie.
Jednak nie. Bo jeśli to nie śnieg tylko popiół?
PolubieniePolubienie
😂 bez okularów rzeczywiście ciężko odróżnić
PolubieniePolubienie