...mi wróciła. Już zapomniałam, co jestem w stanie czuć. Trochę się zgadzam, trochę nie, ze stwierdzeniem, że przedwczorajszy epizod podchodził pod manię. Muszę się zgodzić, bo gdybym zaprzeczyła, to bym potwierdziła, hehe. Rzeczywiście czuję się lepiej. O ile tylko znowu nie dopadnie mnie euforia nieznanego pochodzenia, to raczej będzie ok. Swoją drogą zawsze myślałam, że …
