Co mi polecił Netflix: Osmosis

Z zaskoczeniem stwierdzam, że algorytm wie o mnie o wiele więcej niż bym chciała. Serial jest ciekawy, nie będę spojlerować akcji, ale zapadło mi w pamięć jedno pytanie, związane też z tym czym zajmuję się pośrednio na co dzień. Co jeśli ludzie nie mogą znieść tkwienia w stanie wiecznego szczęścia? Zastanawiałam się nad tym wcześniej. …

Czytaj dalej Co mi polecił Netflix: Osmosis

Układanki nr 2

Siedziałam nad pewnym problemem od paru dni. Ciągle od nowa. Wydawało mi się, że tak naprawdę nie robię nic co przybliżałoby mnie do rozwiązania. Jedyne co było oczywiste, to że to jest jeden wielki chaos. Czułam się bardzo niepewnie. Co będzie jeśli nie uda mi się wymyślić rozwiązania. Co się stanie? Lekki stres. Że marnuję …

Czytaj dalej Układanki nr 2

Spokój

Przyglądam się horyzontowi. Jest ciemno. Przyglądam się czemuś czego widzieć nie mogę, chociaż wiem, że tam jest, bo był zawsze. Jednak go nie widzę. Skąd więc ta pewność, że przyglądam się horyzontowi a nie ciemności? Dzisiaj był dzień kaca. Ciężkiego kaca. Nie umiem określić po czym bardziej. Nie będę się w to zagłębiać. Po co. …

Czytaj dalej Spokój

Myśl albo nie myśl (1)

Zastanawiałam się, od czasu rozciągającego się już całkiem daleko w przeszłość, jak to się dzieje. Ale co się dzieje? Wszystko jest kwestią nowej terminologii i relacji między pojęciami, ich znaczeniem, tym jak bardzo są precyzyjne (albo jak bardzo nie są). Chyba. Nie jestem tego jeszcze pewna, ale mam takie wrażenie, że łatwiej jest zrozumieć to …

Czytaj dalej Myśl albo nie myśl (1)

Pracoholizm

Czyli jak wymyśliłam sobie, że uzależnienie się od pracy to świetny pomysł. I jak złe założenia prowadzą do bardzo złych konsekwencji. Powiedzmy, że historia zaczęła się w sierpniu. Do sierpnia podtrzymywałam siebie w równowadze, dbałam o to żeby odpoczywać, spać tyle ile trzeba (nawet jeśli niekoniecznie w nocy) i robić to co lubię. W sierpniu …

Czytaj dalej Pracoholizm